Moja agresja - moja moc! czyli dlaczego warto zaprzyjaźnić się z własną agresją

Twoja agresja to Twoja największa moc!

Zaskoczona? Może właśnie dlatego dotknęły Cię choroby autoimmunologiczne (więcej w artykule: 9 przekazów z ciała jakie niesie dla Ciebie Twoja choroba autoimmunologiczna)

Wychowana jako grzeczna dziewczynka w szacunku, lojalności i pokorze w stosunku do rodziców nie byłam nauczona mówić co myślę. Zawsze zanim coś padło z moich ust zastanawiałam się kilka razy czy to kogoś nie ubodzie. Wolałam siebie skrzywdzić, niż drugą osobę. Kiedy przychodzili goście najlepiej czułam się w kuchni. Bezpośredniej dyskusji unikałam jak ognia gdyż nie wierzyłam, że mogę do niej coś ciekawego wnieść. W związkach zawsze wolałam doprowadzić to tego, żeby ktoś mnie rzucił niż kogoś zostawić. Aż w końcu weszłam w toksyczną relację, która była dokładnie tego wszystkiego odzwierciedleniem (więcej Przebudzenie, czyli o tym jak rozpoczęła się moja droga do siebie)

Grzeczne dzieci wychowuje się w przekonaniu, że: 

✏️ bez względu na wszystko rodzic zasługuje na szacunek, zawsze ma rację i ostatnie słowo,
✏️ dzieci i ryby głosu nie mają,
✏️ co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie,
✏️ rodzic może się złościć, krzyczeć, ale dziecko już nie ma do tego prawa,
✏️ złość równoważna jest do braku szacunku do drugiego człowieka,
✏️ gniew, złość, krzyk nie jest akceptowana przez chrześcijańską religię, a więc wymaga spowiedzi.

My grzeczne dzieci uczymy się blokować dostęp do tej emocji. I właściwie gdyby nie choroby to moglibyśmy nawet nie być świadomi tego wyparcia.

Tak wychowani kojarzymy agresję negatywnie, jako przemoc, przekraczanie granic, nadużycie, krzywdę fizyczną lub emocjonalną.

Boimy się osób agresywnych. Ich nieracjonalności, nieprzewidywalności i w konsekwencji kontaktu z nimi.

Osoby agresywne są zazwyczaj emocjonalne i głośne. Możemy mieć wrażenie, że niczego się nie boją.

Równocześnie takie osoby kojarzone są z siłą i mocą.

A teraz pomyśl, że taka właśnie osoba: silna, wielka, głośna, która niczego się nie boi, stawia jasne granice, potrafi walczyć o siebie, bez względu na wszystko sięga po swoje ... jest w Tobie. 

Od zawsze.
Jako nieodłączna części Ciebie.
Ciebie zdrowej.
Bo zdrowie to właśnie kontakt z pełnią naszego JA, a więc także (albo przede wszystkim) z Twoją wewnętrzną agresją.

A więc Twoja agresja jest obecnie głęboko ukryta. Na dnie studni Twojego wewnętrznego Ja.

I właśnie stamtąd widząc Twoje poczynania czyli

  • brak akceptacji siebie i stawiania granic, 
  • wchodzenie w toksyczne relacje,
  • trudności z zarabianiem i awansowaniem, 
  • to jak pozwalasz, by inni Cię okradali i oszukiwali,
  • jak często poddajesz się o krok przed dotarciem do celu

 złości się, irytuje i woła do Ciebie:

" Zauważ mnie wreszcie.
Zaakceptuj i pokochaj.
Jestem ukrytą częścią Ciebie.
Potrzebujesz mnie do życia jak światła i powietrza.
Nie mogę już dłużej patrzeć jak nadużywasz własnego ciała po to tylko, by nadal mnie tłamsić.

Aż się gotuje jak widzę jak siebie niszczysz."

i dlatego chorujesz...

Zapomniałaś, stłamsiłaś, wyparłaś cząstkę swoje JA. Najważniejszą do tego być żyć w zdrowiu.

Nauczyłaś się, że jest coś ważniejsze niż Ty...

a przecież agresja to

  • siła do walki o swoje, 
  • poczucie wartości swojej pracy,
  • wiara, że jesteśmy ważne,
  • sięganie po to, co Ci się należy,
  • to dostęp do Twojej wewnętrznej mocy,
  • siła do działania, tworzenia, kończenia tego co się zaczęło.

Zaprzyjaźnij się z nią.

Co możesz jeszcze zrobić by pokochać siebie? Czytaj w artykule: Samomiłownik - Zakochaj się w sobie - 8 metod na akceptację siebie ___

Twoja Asystentka w drodze do siebie

Chcesz lepiej siebie samą poznać? Zapraszam Cię w podróż w głąb siebie, w którą przygotowałam dla Ciebie specjalne narzędzie: Dziennik z podróży w głąb siebie, a w nim przewodni, notatnik do samoobserwacji oraz pytania, które już nie mogą się doczekać Twoich odpowiedzi. 



Komentarze

Najpopularniejsze wpisy