Toksyczne zachowania pod przykrywką dobrych intencji
Istnieje mylne przekonanie, że toksyczność dotyczy wyłącznie osób złych, kierujących się chęcią krzywdzenia innych, skupionych na sobie bez względu na konsekwencje, dążących do celu "po trupach" i niszczących wszystko na swojej drodze.
Rzeczywistość jest bardziej złożona.
Słowo "toksyczny" możemy stosować do wszelkich czynników działających na zasadzie toksyn. Chodzi o osoby, zachowania i środowiska, które negatywnie wpływają na nasze zdrowie emocjonalne, psychiczne i fizyczne, kumulując się z czasem i prowadząc do nieodwracalnych szkód.
Intencje nie zawsze odgrywają kluczową rolę. Liczy się przede wszystkim efekt wywierany na naszą psychikę.
Skupianie się na intencjach niesie ze sobą dwie negatywne konsekwencje:
- Po pierwsze, nigdy nie mamy pewności, czy są one prawdziwe.
- Po drugie, odbieramy sobie prawo do odczuwania złości, niezbędnej do wypowiedzenia słowa "NIE", "STOP", "DOSYĆ".
Warto przyjrzeć się temu mechanizmowi w sobie.
Kiedy uznajesz, że masz prawo postawić granicę? Czy tylko wtedy, gdy masz pewność, że druga osoba chciała dla Ciebie źle, lub gdy posiadasz dowód na jej złośliwość?
Jeśli tak myślisz, możesz doświadczać mechanizmu samotoksyczności. To rodzaj autodestrukcji, polegający na stawianiu potrzeb innych ponad własne, odbieraniu sobie praw i nadużywaniu własnego ciała i energii. To obraz niezdrowej relacji ze sobą, którą należy uzdrowić.
Przykłady toksycznych zachowań:
- Brak umiejętności słuchania, przerywanie, tłumienie głosu, skupianie pełnej uwagi na sobie w rozmowie.
- Zasypywanie nieproszonymi radami.
- Pozostawanie w roli ofiary, aby skupiać na sobie uwagę.
- Wzbudzanie poczucia winy za swoje działania.
- Porównywanie w celu "motywowania", np. "Jakoś inni dają radę", "Gdybyś była taka, jak...".
- Nadmierna ochrona, przewrażliwienie, zamartwianie, np. "Ale jak się tak martwię o Ciebie", "Czy na pewno dasz radę?".
Po co nam świadomość toksycznych zachowań?
Aby dać sobie prawo do odejścia z relacji, w których jesteśmy na nie narażeni. Doświadczamy wtedy dyskomfortu, spadku energii, frustracji, a czasem nawet bólu fizycznego (głowy, brzucha). Bez świadomości przyczyn tych dolegliwości nie dajemy sobie przyzwolenia na nieodbieranie telefonu, zakończenie rozmowy, a nawet całej relacji.
Pamiętaj! Toksyczne zachowania odbierają Ci moc, którą możesz wykorzystać do wielkich czynów o głębokim znaczeniu. Utrata energii wymaga czasu, aktywności, a często i pieniędzy na jej odbudowę. Trwanie w toksycznej relacji jest jak marnowanie pieniędzy - to nie inwestycja, a strata.
Nie dając sobie prawa odejść od toksycznego układu:
- Tracisz moc, którą możesz wykorzystać do zdziałania cudów.
- Codziennie tracisz pieniądze, które musisz wydać na regenerację utraconych sił.
- Zasilasz swoją energią osobę, z którą tkwisz w tym układzie, a więc i
- pośrednio uczestniczysz w tym, do czego ona tę energię wykorzystuje.
Toksyczny układ może oznaczać związek, relacje zawodowe (z szefem lub współpracownikami), a nawet przyjaźń. Niezależnie od obszaru, w którym tkwisz w toksycznym połączeniu, czas uświadomić sobie ile tracisz. Nie tylko energii, ale także duchowej mocy, pieniędzy, zdrowia i czas.
Moc możesz jeszcze w sobie obudzić, pieniądze odpracować, zdrowie podreperować, ale czasu już nie odkupisz.
Asystentka w drodze do siebie
Agnieszka Wolarek
Doświadczasz toksyczności w swoim życiu?
Asystentka w drodze do wolności od toksyczności pomoże Ci:
- Uświadomić sobie toksyczne schematy i mechanizmy.
- Opracować strategię radzenia sobie z nimi i budowania zdrowych relacji.
Skontaktuj się ze mną i zacznij budować życie wolne od toksyczności! Link do Konsultacji

.jpg)
.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz